Wobec żądań Czytelników, prezentuję dziś zakupione nowe odmiany pomidorków. Już przyjechały, a wkrótce wystartuję z wysiewem i planuję go na czwartek 22 lutego, kiedy to wg kalendarza biodynamicznego jest czas siewu roślin, których plonem mają być owoce. Potem będzie chwila prawdy - czy w ogóle wzejdą. A jak wzejdą, to przede mną długie oczekiwanie - czy odmiany się potwierdzą.
Różnie to z tym bywa, bo w ubiegłym roku kupiłam firmowe paczkowane nasiona NOIRE DE CRIME zwane również Czarnym Księciem (prod. Toraf) i nie doczekałam się na krzakach owoców, choć trochę przypominałyby tę odmianę, a czerwone średniej wielkości i nijakiego smaku kulki nie leżą w kręgu moich pomidorniczych zainteresowań. W tym roku na pewno już ich nie wysieję, bo mam za mały foliak, żeby tak w nim trwonić miejscówki na belegówno.
Oto kupione nowości.
Dzieki, dzieki za wpis. Aguske tez pamietam z FO, hihi... Monika
OdpowiedzUsuńNo tak, a ja nawet gościłam ją kilka razy u siebie i odwiedziłam przy okazji któregoś zlotu ogrodowego. Ale to już było za czasów innych forów - najpierw Oazy, a potem Kompostownika pierwszego i drugiego.
OdpowiedzUsuń