Muszę odnotować kolejny zryw działalności ZUS, będący przejawem dynamicznej aktywności tej instytucji. Otóż DZIŚ dostałam pismo z 1 kwietnia, dotyczące wypłaty dodatkowego wynagrodzenia dla emerytów i jest tam napisane: kwota ta zostanie Pani wypłacona wraz z kwietniowym wynagrodzeniem emerytalnym. Serio.
Zakwitł mi w końcu (po raz pierwszy!) powojnik, który miałam w notatkach jako niewiadomą - dwie odmiany zapisane ze znakiem zapytania. Czekałam na te kwiaty od 2016 roku i teraz już wiem, że jest to powojnik górski Montana Mayleen. Na razie jest wątłym chucherkiem, ale i tak jestem nim zachwycona. Tak niewiele mi trzeba.
I jeszcze na deser jedne z moich najbardziej ukochanych kwiatów - kwiaty szczypiorku!
Powojnik piękny i delikatny ale szczypior wymiata :-)
OdpowiedzUsuńMam ten szczypior w warzywniku do celów konsumpcyjnych, a ten na ziołowniku pełni funkcję ozdobną i zawsze czekam na te jego pomponiki!
OdpowiedzUsuńKurczaki, ja się czaję na te powojniki Montana, ale wszędzie piszą, że one tylko w cieple rosną. W UK widziałam takie cudne kaskady kwiatów i chyba jednak spróbuję.
OdpowiedzUsuń