Piękna Wigilia trafiła się nam w tym roku. Była wiosna i słońce od rana do zmierzchu i spacerek po polach.
Różnica pokoleniowa między mną a Młodą polega na tym, że choć obie jesteśmy zdolne nie rozpoznać na zdjęciu Roberta Lewandowskiego, to ja się tego wstydzę, a ona ma w to w dupie.
Taka usportowiona rodzina.
To mieliście szczęście z pogodą, choć relatywnie mam do Ciebie niedaleko, to słabo rozróżniałam noc od dnia, po odcieniu szarości ;-)
OdpowiedzUsuńAle jak to nie rozpoznajecie Lewandowskiego. Ma bardzo charakterystyczną twarz. Natomiast racja z dupą, żaden z niego wielki człowiek ;-)
No wiesz, ze mną to nie jest tak źle, bo jak widzę tę twarz i podpis z nazwiskiem, to się nie dziwię. :)
OdpowiedzUsuń