29 listopada 2023

O, nie wytrzymam, jak historia zatacza koło. W 1990 roku, kiedy zaczęłam nową pracę w bibliotece nowiutkiej podstawówki, miałyśmy kupę papierkowej roboty, żeby jak najszybciej udostępnić zbiory czytelnikom. Nie było w bibliotece internetu, nie miałyśmy nawet komputerów w pracy, księgi inwentarzowe zakładałam, pisząc długopisem na papierze, a koleżanka trzaskała na maszynie karty katalogowe. Miałyśmy wtedy zawsze w tle włączone radio, często z transmisją obrad świeżutkiego sejmu, gdzie z ust fanatycznych oszołomów dobiegały dramatyczne opisy płaczu zarodków.

No i teraz zupełnie to samo. Mury pachną świeżością, pomieszczenia stoją puste, internetu nie ma. Co prawda jest nowiutki komputer stacjonarny, ale nie oszukujmy się - bez internetu i oprogramowania bibliotecznego, jest to niestety tylko bezużyteczne pudło. No ale przynajmniej ustawiłam sobie na pulpicie taką piękną Korunię.

Na biurku leży smartfon, a tam obrady sejmu i znowu ten krzyk zarodków. Tak więc nihil novi sub sole - a przecież to już 33 lata minęły.

5 komentarzy:

  1. Fajnie jest powspominać, jak to było na początku pracy w nowej szkolnej bibliotece. Szkoda, że po tylu latach, mając zapał i umiejętności, musisz się mierzyć z brakiem wyposażenia, internetu i oprogramowania w nowiutkiej wiejskiej bibliotece...
    A tapeta z Korunią - śliczna!

    OdpowiedzUsuń
  2. To może chociaż open office sciągnij i te kartoteki w excelu stukaj? W sumie to zabawne, jak jest biblioteka to obowiązkowo powinien być net z udostępnianiem Wifi. Plus choć jeden komp, gdyby trafił się ktoś bezsprzętowy a potrzebujący.
    BTW mam puzzle po 500 elementów - 5 pudełek I 2 pudełka 1000 i 1500. Kompletne, Aśku układała. Przydadzą się Wam w bibliotece? Skoro tak analogowo, to puzzle w sam raz ;-D

    OdpowiedzUsuń
  3. W sensie za darmo oczywiście.

    OdpowiedzUsuń
  4. Na razie podziękuję odmownie, bo chyba za dużo już oddolnie nakombinowałam. Mamy nawet sporo planszówek i puzzle też, z tym że wszystko porozkładane jest na parapecie, bo nie ma przecież także mebli... więc na na razie będę jednak czekać na ruchy szefostwa, bo mam nadzieję, że jakieś nastąpią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam kciuki aby znaleźli budżet na wyposażenie!

      Usuń